Sztab Dudy pozwał Trzaskowskiego. Jest ostateczna decyzja sądu

Dodano:
Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski podczas uroczystości w Warszawie Źródło: PAP / Paweł Supernak
Sąd Apelacyjny oddalił w środę zażalenie sztabu Andrzeja Dudy na decyzję Sądu Okręgowego ws. słów Rafała Trzaskowskiego o liczbie osób bezrobotnych w Polsce.

Sztab Andrzeja Dudy pozwał w trybie wyborczym kandydata KO za słowa wypowiedziane na wiecu, że "dzisiaj w Polsce prawie milion osób straciło pracę".

W poniedziałek warszawski Sąd Okręgowy stwierdził, że Trzaskowski nie musi prostować tych słów. Politycy PiS od razu zapowiedzieli, że będą się odwoływać od tego orzeczenia.

W środę przed południem Sąd Apelacyjny na posiedzeniu w trybie niejawnym oddalił zażalenie sztabu Dudy. Decyzja w tej sprawie jest ostateczna.

– Sąd Apelacyjny uznał, że ta wypowiedź dotycząca miliona ludzi, którzy utracili dziś pracę, powinna być rozumiana jako wypowiedź niejednoznaczna – poinformowała sędzia Marzena Konsek-Bitkowska. Jednocześnie zastrzegła, że nie była w składzie orzekającym w sprawie Duda kontra Trzaskowski.

– Pojęcie "dziś" nie może być traktowane dosłownie. Jeżeli mówimy tak jak wnioskodawca proponował, więc "dziś" czyli "w ostatnim czasie", to już wchodzimy w różne interpretacje, bo przez "ostatni czas" można rozumieć okres epidemii COVID, można rozumieć okres od początku 2020 roku, ale również, jak wskazuje Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu, okres od wyboru obecnego prezydenta na ten urząd – tłumaczyła sędzia.

Dalej mówiła, że także "informacja o utracie pracy nie możne być zawężona wyłącznie do osób zarejestrowanych jako bezrobotne, czyli osób, które pozostawały w stosunku pracy i ten stosunek pracy został z nimi rozwiązany". – Obejmuje ona także osoby, które utraciły możliwość zarobkowania na podstawie umów zlecenia, osoby w samozatrudnieniu, które utraciły kontrakty. Krótko mówiąc, odnosi się do zdecydowanie szerszego kręgu pojęciowego – przekazała Marzena Konsek-Bitkowska.

Źródło: TVP Info
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...